Hej. Jest mi ostatnio ciężko... Ten blog to chyba nigdy nie był dobry pomysł/. Nigdy sobie z nim nie radziłam. Zaniedbywałam. Kiedyś pisanie sprawiało mi radość. Po założeniu tego bloga stało się uciążliwym obowiązkiem. Kochałam pisać i chce pokochać ponownie. Może kiedyś, kiedy będę gotowa spotkamy się znowu... Dziękuję wam i przepraszam. Szczególnie chce podziękować Soledad Rodriguez. Ona zawsze była i wiem że nie zostawiłaby mnie... Twój blog jest świetny, zrobiłaś ogromy postęp. Pisz dalej, kochanie ! Zobaczcie, bo warto : http://el-amor-es-la-poesia-de-los-sentidos.blogspot.com/
I hej, Alvaro nie jest idiotą ! Zobaczyłabyś, gdybym teraz nie przesala tego publikować.... ale przestaję.
Jeśli ktoś chce się ze mną skontaktować, zobaczyć co byłoby dalej, to proszę.
Facebook https://www.facebook.com/ola.wymyslowska
Ask http://ask.fm/ola2399
DZIĘKUJĘ ! ♥
Do widzenia ? A moze jednak do zobaczenie niedługo ? Mam nadzieje, ze nie żegnajcie...
I pamiętaj, tak ty... taka tam refleksja, może ci się przyda... " nie martw się przyszłością, ona przyjdzie i narzuci sie sama , zupełnie oczywista, mimo że może jej w tej chwili nie widzisz". Mądry był ten nasz Zośka.
Zapraszam:http://thestory-is.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń